Witam !
Kupiłem Suziii 2 tyg temu. Sprzęt po okazyjnej cenie, nie chciała się wkręcac na obroty. Więc zacząłem od gaznika. Rach ciach pach i wyszło, że muszę kupić drugi ( co okazało się błędem i mam go na sprzedaż :D ). Regulacja się powiodła ale Suziii dalej foszy. Więc sprawdziłem kompresję wyszło 10,5 myślę, że rewelka bo porównałem z kolesia latającą Suziii i on miał 8,5. No dobra więc zabrałem się za rozrząd. Coś mi świtało, że może przeskoczył czy coś. Okazało się że gra i buczy ale jeden mankament NAPINACZ był całkowicie luzny i nie napinał więc zrobiłem jak trzeba skutek jest taki, że cichutko chodzi :) Ale dalej to nie to co trzeba dalej nie wkręca się na obroty i smoli mi święce. Więc wymieniam świece nic to nie daje. Patrzę na iskrę i wqychodzi, że ma zaniki iskry !!! No to podmieniamy cewkę z działającej Suziii do mojej no i dalej to samo, jakieś moduły też ok, zdejmuję cały dekiel od strony biegałki i też podmieniam no i też ten sam efekt dalej lipa.... Jutro zamierzam sprawdzić całą instalację, kabelek po kabelku... Dlaczego to piszę ? hmmm ano dlatego żeby ktoś mi dał jakiś trop bo mi się pomysły powoli wyczerpują :) Oczywiście jak uda mi się ustalić co i jak to skrupulatnie to opiszę :)
|